sobota, 10 stycznia 2015

Od Awe

Wyszłam wieczorem w dziwnie dobrym nastroju. Udałam się nad krwistą rzekę W ciągu wędrówki minęłam watahę, sama nie miałam swojej watahy więc chętnie zatrzymałam się, w bezpiecznej odległości i zaczęłam patrzeć co się dzieje. Czułam jednak, że ktoś mnie obserwuje. Nie wiedziałam dokładnie kto na mnie patrzy, ale wiedziałam że ktoś mnie widzi. Odeszłam i już nie kierowałam się nad rzekę, ale w stronę swojej jaskini, gdzie położyłam się, a po kilku minutach już spałam. Budząc się zobaczyłam wilczycę, szybko podniosłam się z miejsca. Wilczyca patrzył w moje oczy.
- Kim jesteś? -spytałam
- Jestem Mira - odpowiedziała.
- Co jakiś wilk robi na moim terytorium?! - warknęłam.
Uciekła, ale tak, jakby chciała abym poszła za nią.Poszłam za nią, choć bardzo niepewnie.. Jej ślad zaprowadził mnie do watahy którą wcześniej mijałam. Po krótkim zastanowieniu podeszłam do miejsca gdzie siedziała alfa, patrzyła na mnie jakby chciała mnie zagryźć, w ułamku sekundy. Odważnie powiedziałam alfie co się wydarzyło, jednak zamiast wpaść w wściekłość na wilka, powiedziała, że zrobiła to by spytać się mnie czy dołączę do ich watahy . Chyba moje milczenie dało do zrozumienia że się zgadzam, bo teraz jestem częścią ich watahy.