Byłem zszokowany kiedy Crystal nic się nie stało, spadając z takiej wysokości powinna już nie żyć. A do tego gdy znaleźliśmy się na dole wygadywała coś o Wodzie... sam nigdy nie wierzyłem w tych całych bogów, ale kiedy nie wiadomo skąd wylała się na mnie woda, sam nie wiedziałem co myśleć.
- Może już chodźmy... - zapytałem.
- To nie było pytanie.
- Nie, raczej nie.
Stałem cały mokry, a Crystal parsknęła śmiechem.
<Crystal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz