Najpierw przetarłam oczy łapą. Następnie zamrugałam. Potem jęknęłam a na końcu usiadłam.
- L...Look.
- Widzę.
Byliśmy świadkami okropnej sceny. Było pełno wilków i ludzi. Strzały.
- Musimy im pomóc.
- Jak?
- N...niewiem.
- Myoo...
- PATRZ! - wskazałam na małego wilczka, który chował się w krzakach.
- Look. Pomóżmy mu.
< Look? Nie miałam weny na tą przygodę! Słabo wyszło... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz