Spałam, kiedy w drugiej części mojej jaskini, coś uderzyło w podłogę. Wyskoczyłam z mojego pokoju pod postacią wilka i zobaczyłam Kanato, próbującego pozbierać kawałki wazonu, który kiedyś stał na szafce obok drzwi.
-Przepraszam... - powiedział.
-Zostaw, później się posprząta, ale następnym razem jeśli będziesz chciał się do mnie włamywać, lepiej o nic nie zawadź. - powiedziałam z uśmiechem.
<Kanato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz