W końcu zdyszany, dopadłem Mirę. Siedziała nad klifem.
-Szybko biegasz. - powiedziałem, próbując wziąć większy oddech. - dlaczego uciekłaś?
Nic nie odpowiedziała, tylko się na mnie popatrzyła.
-Jeśli nie chciałaś ze mną rozmawiać trzeba było mi powiedzieć...
<Mira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz