-Na prawdę, nic nie szkodzi - uśmiechnąłem się.
-Co u robisz? - spytała dziewczyna.
-Wybierałem się do Lasu, zobaczyć się Faros'em.
-Mogę pójść z tobą?
-Jeśli chcesz, to w sumie możesz. -uśmiechnąłem się ponownie.
Po kilku minutach byliśmy już na miejscu. Zagwizdałem, a Faros się pojawił.
-Jej! To jest to twoje zwierzątko? - zapytała Myoo, z lekkim przerażeniem.
-Tak, patrz i podziwiaj! - zaśmiałem się.
-Jest...
-Dziwny - dokończyłem.
-Tak. Może już lepiej chodźmy.
-Jak chcesz, lubisz się ścigać?
-Jak chyba każdy!
-Dobra, no to ścigamy się do wodospadu!
Krzyknąłem i pobiegłem na przód, a Myoo została w tyle, jednak już po chwili wadera mnie wyprzedziła i pierwsza dobiegła do oazy.
- Szybka jesteś. - powiedziałem, gdy dobiegliśmy.
<Myoo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz