Dziewczyna wybiegła z jaskini i pobiegła w stronę lasu. Zdziwiło mnie to, bo przecież nic takiego nie zrobiłem, a w większości przypadków jest tak że to ja powiem coś nieprzyjemnego i potem moje słowa pociągają za sobą lawinę problemów.
-Mira czekaj! - zawołałem, ale ona biegła dalej.
Pobiegłem za nią, ale przed lasem ją zgubiłem i nie mogłem znaleźć jej nawet po zapachu.
<Mira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz