Na szczęście mnie nie zapomniały. Jaka ulga…
- Jasne że idziemy! – odpowiedziałam Kasai
- Super! A wiecie że dzisiaj jest święto Obrzędy bogini ziemi?
- Nie, nie wiedziałam.
- Jak to?
- No nasz klan jest dopiero co założony, więc…
- Musisz urządzić wielkie święto, w swoim klanie.
- Ale jesteśmy tylko dwie…
- Mogę pomóc!- zaoferowałam.
- Dobra. Crystal, ty pójdziesz polować. – powiedziała. – a ty siostro, możesz przyozdabiać. Ja zajmę się stołem i… resztą.
Pobiegłam na polowanie. Upolowałam jelenia, ale czułam że to nie na miejscu. Należałam przecież do klanu czarnego szczytu, a nie klanu Yumi. Ale byłam pewna że Suria nie będzie na mnie zła, bo zawsze można komuś pomóc… chyba. Ale zignorowałam te uczucia, i polowałam dalej. Po jakimś czasie wróciłam, z jeleniem, dwoma zającami i wiewiórką.
- Dziękuje Crystal, chciałabyś z nami świętować?
- Nie dziękuje, muszę wrócić do mojego klanu, i z nimi świętować. Ale przyjdźcie tu wieczorem, a pokaże wam coś… po tych słowach pobiegłam do mojego klanu. Świętowaliśmy, i było super.
<Kasai? Napisz jak mi kazałaś polować i resztę, w końcu to ty musisz napisać o całym święcie, w końcu jesteś Alfą!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz