- Należę do Klanu Drzewa. Na imię mi Eien. Mogę poznać pani imię? - odpowiedziałem z uśmiechem.
Wadera zamrugała.
- Mira - odpowiedziała, po czym przestąpiła z nogi na nogę - I nie jestem aż tak stara żeby nazywano mnie panią. - dodała.
- W takim razie przepraszam. - odparłem i w tym samym momencie zauważyłem bandaż na jednej z jej łap - Ah, co ci się stało? - zapytałem zmartwiony. Mira widocznie kulała, a poza tym każda rana na łapie była bardzo bolesna. Wiem coś o tym... W końcu mój młodszy braciszek był kiedyś niezwykle kłopotliwy.
Mira?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz