Dobyłam sztyletu. Look po prostu stał. Zza krzaków wypadł...królik. Look zaczął się strasznie śmiać a ja zrobiłam się czerwona.
- HAHAHA
- Ej!
- HAHAHA!
W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam się hihrać razem z Lookiem.
- To... Pa. - wydusiłam wreszcie. - Chyba, że chcesz wejść?
< Look? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz